Kolejny raz mam okazję przedstawić wam dozymetr scyntylacyjny, ale tym razem bardzo korzystnej cenie, Better Geiger S-1 jest projektem, który ma umożliwić szerszemu gronu odbiorców zakup swojego pierwszego licznika opartego o scyntylator, mierniki tego typu zazwyczaj są dość drogie i poza zasięgiem osób chcących wykorzystywać je do typowo amatorskich, domowych pomiarów, czyli pasjonatów dozymetrii jak i osób chcących kontrolować poziom promieniowania w okolicy.
Urządzenie wyłącznie można nabyć poprzez stronę producenta Better Geiger i nie ma żadnych problemów z wysyłką do Polski, jedynie trzeba poczekać od trzech do pięciu miesięcy na paczkę.
Zestaw producenta obejmuje (Pełen zestaw z hermetyczną skrzynką i silikonowym etui, płatne dodatkowo, ale w bardzo korzystnej cenie)
- Licznik scyntylacyjny Smart Geiger S-1
- Instrukcja obsługi
- Hermetyczna skrzyneczka
- Silikonowe etui
- Naklejka Smart Geiger
Zestaw bardzo pozytywny, generalnie niczego więcej tutaj nie potrzeba, ale fajnie jakby kiedyś również była możliwość dokupienia tyczki z zaczepem (Tak jak w Raysid).
Smart Geiger S-1 nie jest szczególnie duży, jego wymiary to 73 x 26 x 118mm przy wadze 120g bez baterii, ogólnie więc leży dobrze w dłoni i nie przeszkadza gdy włoży się go do kieszeni. Obudowa została wykonana z tworzywa sztucznego dobrej jakości, nie trzeszczy i jest solidnie skręcona, ekranik mieści się we wgłębieniu co chroni go w jakimś stopniu przed zarysowaniem, niestety nie posiada żadnej dodatkowej szybki ochronnej. S-1 byłby całkiem szczelnym urządzeniem, gdyby nie otwory w przesuwanych dźwigienkach, więc w tym wypadku podczas sporego zapylenia czy innych brudnych pomiarów obowiązkowo należy włożyć dozymetr w woreczek strunowy. W moim egzemplarzu występuje mały problem z jedną z wyżej wspomnianych przesuwanych dźwigni, czasem do aktywacji akustycznej sygnalizacji wymagane jest jej dociśnięcie. Przód urządzenia posiada symbol środka czułości i umiejscowienia kryształu scyntylacyjnego, ułatwia to operowanie urządzeniem, nie musimy zastanawiać się w którym miejscu czułość jest najwyższa. Zakres temperatur w jakich można pracować z urządzeniem to mróz -10c do temperatury rzędu +40c.
Zastosowano tutaj malutki wyświetlacz o przekątnej 0,75 cala wykonany w technologii OLED, czytelność jednak nadal pozostaje bez zastrzeżeń, a widoczność w słońcu jest akceptowalna, pamiętać jednak należy, że tego typu wyświetlacze nie są szczególnie energooszczędne, ale powinny wymagać mniej energii niż typowe TFT, jednak jeśli chcemy zaoszczędzić baterię, można skorzystać z trybu uśpienia, wówczas na wyświetlaczu miga tylko kropka, która nie powinna być szczególnie prądożerna.
Za zasilanie odpowiadają dwie baterię paluszki typu R6, warto tutaj skorzystać z akumulatorków. Nie ma możliwości ładowania baterii poprzez dozymetr, ale na szczęście klapka jest na zatrzask i nie wymaga żadnych dodatkowych narzędzi, wymiana baterii nie stanowi żadnego problemu. Czas pracy na dwóch bateriach o pojemności 2450mAh przy ciągłym podświetlonym wyświetlaczu i aktywnej sygnalizacji akustycznej wynosi około 25h, czas ten można jednak znacznie wydłużyć nawet do 50-60h. Minusem jest brak informacji o stanie naładowania baterii, a samo urządzenie może początkowo sugerować uszkodzenie poprzez zawieszenie się gdy baterie będą wyczerpane.
Dozymetr przystosowano do pomiaru mocy dawki gamma, ale także częściowo rozpadów beta z uwzględnieniem ich energii, tak więc dzięki kompensacji energetycznej wyniki pomiarów są bardziej dokładne, niż te w dozymetrach na typowych licznikach Geigerach, gdzie wzorcowanie odbywa się dla jednego izotopu, którym zazwyczaj jest cez-137 lub Kobalt-60, a w wypadku Better Geiger S-1, który jest w stanie wykryć energię kwantów gamma, podaje wynik w odniesieniu do niej. Detektor scyntylacyjny zastosowano o wymiarach 2.9 x 1.0 x 4.6 in, czyli w pełni wystarczający, jego tło naturalne nie jest szczególnie wysokie i wynosi trochę ponad 1 CPS (około 80 CPM w Warszawie), jednak przy typowym liczniku GM nadal jest to znacznie więcej, co też przenosi się na znacznie lepszą dynamikę pomiaru. Zakres pomiarowy uzależniony jest od rodzaju mierzonego izotopu, gdzie dla kobaltu-60 wynosi 7 µSv/h, a dla cezu-137 20 µSv/h, natomiast maksymalna ilość zliczeń na minutę wynosi 750.000 CPM i jest to dobry wynik, warto również dodać, że może bez problemu służy także do pomiaru tła naturalnego.
Podczas testowych pomiarów Better Geiger S-1 sprawował się bardzo dobrze, reakcja na wzrost promieniowania i stabilizacja wskazań jest szybka, a precyzja bardzo dobra, urządzenie reagowała na słabe źródła promieniowania gamma bez przykładania ich do detektora, a do kwestii czułości na rozpady beta jeszcze powrócimy w dalszej części recenzji.
Do kontroli dozymetru przystosowano dwie przesuwane dźwignie do włączenia i wyłączenia urządzenia i aktywacji akustycznej sygnalizacji przyjętych cząstek radioaktywnych i jeden przycisk, który umożliwia przełączanie między trybami pracy, które są aktywne cały czas w tle, dzięki czemu skakanie między nimi jest bardzo wygodne i nie wymaga wykonywania pomiaru od nowa.
Dostępne tryby pracy:
- Wyświetla poziom promieniowania jednostkach w µSv/h
- Wyświetla poziom promieniowania w jednostkach Mr/h
- Surowe jednostki CPM
- Wskaźnik graficzny
- Dane pomiarowe – czas pomiaru w sekundach, średnia CPM, średnia µSv/h, dawka przyjęta.
- Praca dozymetru w trybie uśpienia
Tak jak można było wywnioskować z wyżej wymienionych opcji, S-1 posiada także dawkomierz, który mierzy dawkę przyjętą od momentu uruchomienia urządzenia, bardzo przydatna opcja podczas podróży czy pracy, która niesie ze sobą ryzyko kontaktu z promieniowaniem jonizującym, choćby takimi jak promieniowanie rentgenowskie x-ray.
Generalnie opcji jest sporo, a w tak korzystnej cenie też nie ma co wymagać łączności z pc czy możliwością analizy widma gamma.
Sprawdźmy najpierw jak Smart Geiger S-1 wypada podczas pomiarów w jednostkach µSv/h przy innych miernikach scyntylacyjnych, niektórych o cenie wyższej nawet dziesięciokrotnie.
Zacznijmy od dużego rozrzutu wskazań, tutaj główną rolę gra rozmiar użytego kryształu i kompensacja energetyczna, PM1401 i SRP-68-01 wzorcowane są pod jeden wybrany izotop gdy reszta posiada kompensację energetyczną dla mocy dawki gamma. Better Gieger wypada tutaj bardzo podobnie do Radi Horiba PA-1000. Według specyfikacji S-1 reaguje także na rozpady beta, test ten jednak wskazuje, że tylko wyłącznie na te wysokoenergetyczne. Mocniejsza ceramika uranowa jest wykrywalna natomiast szkło uranowe już nie.
Teraz przekonajmy się jak wypada podczas porównania czułości w surowych jednostkach CPS
Co pierwsze rzuca się w oczy to dość niski bieg własny dla tła naturalnego w porównaniu z innymi licznikami scyntylacyjnymi, ale wciąż znacznie wyższym niż typowe SBM-20 czy STS-5. Dynamika pomiaru wypada słabiej niż w reszcie testowanych urządzeń, ale nadal pozostaje na dobrym poziomie.
Podsumowując, w korzystniej cenie otrzymujemy bardzo udany dozymetr na scyntylatorze, posiadający kompensację energetyczną dla mocy dawki gamma, jest to szczególnie ważna cecha, która poprawia znacznie sensowność wskazań. Dynamika pomiaru i czułość jest niższa niż w droższych urządzeniach, ale Better Geiger S-1 sprawdzał się w większości zastosowań, pamiętajmy jednak, że wykrywa wyłącznie cząstki beta o wyższej energii i nie posłuży nam do poszukiwań szkła uranowego. Cena w jakiej jest oferowany jest świetna i szczerze mogę polecić, nie tylko tym, którzy chcą nabyć swój pierwszy licznik scyntylacyjny.
Plusy:
- Atrakcyjna cena
- Całkiem dobra dynamika pomiaru
- Proste zasilanie i prosta wymiana baterii
- Surowe jednostki CPM
- Kompensacja energetyczna dla mocy dawki gamma
- Akustyczna sygnalizacja przyjętych cząstek
- Funkcja dawkomierza
- Wygodny i prosty w obsłudze
Minusy:
- Bieg własny mógłby być wyższy, co by wpłynęło na jeszcze lepszą dynamikę pomiaru
- Problem z przełącznikiem od aktywacji akustycznej sygnalizacji przyjętych cząstek radioaktywnych
- Brak szczelności obudowy
- Brak możliwości ładowania baterii w dozymetrze
- Brak informacji o stanie zużycia baterii w dozymetrze