Przedstawiam wam następną zabytkową sondę produkowaną przez BUTJ ZD Bydgoszcz, mój egzemplarz wyprodukowano w 1969 o numerze seryjnym 060, wnioskuje, że produkcja zamknęła się w nie więcej niż 999 sztuk, tak więc jest to rzadko spotykany model sondy.
Sonda wykorzystuje standardowe złącze BNC 2.5, współpracuje bez problemu z radiometrami uniwersalnymi typu RUST-2, RUST-3, UDR-1, UDR-1SE, UDAR-1, UDR-2 czy innymi pozwalającymi współpracować z BNC 2,5 przy napięciu 400V.
Obudowa wykonana z grubego metalu, kolejny raz zastosowano tutaj bardzo długi przewód, patrząc również na szczelne zamknięcie sondy i gumową folię wewnątrz, można wywnioskować, że została przystosowana do trudnych warunkach, np w sztolniach.
Wewnątrz sondy znajduje się Polski odpowiednik tub STS-5, SBM-20, czyli BOI-33, być może stosowano również zamiennie tuby STS-5. Bieg własny wynosi około 25 imp/m, napięcie pracy wynosi 400V, niestety w wyniku braku dokumentacji nie mam pojęcia jaki zakres pomiarowy posiada, patrząc na charakterystykę tuby nie więcej niż 1400 uSv/h. Dla UDR-2 CPS:μGy wynosi 1,60.
Sonda przypomina wcześniej opisywaną SGB-1DW, ale jest też jakby jej lepszym rozwinięciem w kwestii czułości dla rozpadów beta, tak jak 1DW posiada obrotowy korpus, który w pozycji „B” otwiera ze wszystkich stron okienka przez które bez problemu dostają się cząstki beta. W pozycji „G” dokonujemy wyłącznie pomiar kwantów gamma, ekranowanie można ocenić jako idealne.
Podsumowując, jest to jak dla mnie lepsza wersja SGB-1DW, posiada duże okienko dla rozpadów beta. Wykonanie jest świetne, zabrakło jednak tutaj haczyka do wieszania sondy, długi przewód w domowych pomiarach prędzej irytuje niż się przydaje. Generalnie warto nabyć do kolekcji i nie tylko, po dziś dzień może znaleźć swoje zastosowanie.
Plusy:
- Klasyczna sonda która wciąż jest użyteczna
- Świetna jakość wykonania
- Duże okienko dla rozpadów beta
- Wzorowe ekranowanie przy pomiarze mocy dawki gamma
- Prosty sposób wymiany licznika GM
- Całkiem niezła czułość
Minusy:
- Długi przewód, który w domowych warunkach utrudnia
- Obecnie prawie znikoma dostępność na rynku wtórnym