Dziś przedstawiam wam jedną z ciekawszych tub Geigera, jednocześnie tworząc nową kategorię na blogu. STS-6 został przystosowany do pomiaru promieniowania gamma, jak i również do detekcji rozpadów beta o energii wyższej niż 0,5 MeV. Dla zwiększenia wytrzymałości licznika, powierzchnia cienkiej folii osłonnej posiada odpowiednie karby. Licznik można uznać za większego brata popularnych tub GM STS-5 i SBM-20.
Dużą zaletą tuby jest jej rozmiar, który przekłada się na większą powierzchnię pomiarową, co daje również wyższy bieg własny na poziomie około 1,8 CPS
Swoje zastosowanie znajdowała w sondach licznikowych typu SGB-1P (trzy sztuki) i SGB-3P (sześć sztuk), jak i również w monitorach skażeń „żelazkach” RKP gdzie montowano po trzy liczniki, tworząc powierzchnię pomiarową na poziomie około 150cm2.
Nie spotkałem się z urządzeniem, które korzystałoby z jednego licznika tego typu, zazwyczaj montowano po kilka sztuk
Radziecka tuba Geigera STS-6 posiada również swoje odpowiedniki, którymi są SBM-19 jako nowsza ich wersja, której budowa praktycznie niczym się nie różni, jest po prostu delikatnie krótsza i Boi-53 krajowej produkcji, która zdecydowanie została ładniej wykonana od wersji radzieckich, wykorzystano w niej wyższej jakości materiały. Wszystkie posiadają jednak zbliżone do siebie parametry i mogą być wykorzystywane zamiennie.
Dokładne dane tuby typu SBM-19
Napięcie pracy (wolty): 350 – 475V
Napięcie początkowe (wolty): 260 – 320V
Zalecane napięcie robocze (wolty): 400V
Czas martwy (przy U = 400V, mikrosekundy): 250us
Nachylenie plateau: 0,1%/V
Temperatura pracy: -60 do + 70 ° C
Prędkość zliczania: max. 2000 CPS
Bieg własny 1,83 CPS
Odporność na obciążenia 5 – 10 MOhms
Długość: 195 mm
Średnica: 18 mm
Podsumowując, bardzo udany licznik GM o wysokim biegu własny i bardzo dobrej czułości na rozpady beta, niestety dostępność jej jest znikoma, gdyż od dawna nie jest już produkowana, w takim wypadku pozostaje szukać okazji, mi na szczęście udało się uzbierać zapas 12 sztuk.