Tym razem mam okazję przedstawić wam dość mało znany dozymetr Nanodis Colloidmaster CM II, jest to konstrukcja produkcji niemieckiej dostępna w cenie 169€ na stronie stronie producenta Nanodis Shop
Zestaw producenta obejmuje:
- Kartonowe pudełko
- Zasuwane etui bardzo dobrej jakości
- Instrukcję obsługi w języku niemieckim i angielskim
- Baterie alkaliczną 6F22
- Dozymetr
Zestaw jak najbardziej na plus, cieszy obecność bardzo fajnego i dobrze wykonanego etui.
Obudowę w pełni wykonano z tworzywa sztucznego, na szczęście jest ono bardzo dobrej jakości, plastik jest gruby, nawet jego mocne naciskanie nie powoduje żadnego trzeszczenia i uginania się, całość została także idealnie spasowana, a boki dla pewnego chwytu są gumowane, niestety jednak w żadnym wypadku nie jest to konstrukcja szczelna, otwór ukazujący licznik GM, czy jeden przycisk do kontroli urządzenia ułatwia dostanie się do wnętrza kurzu, pyłu, paprochów, piachu, wilgoci, czy wody, dlatego podczas brudnych pomiarów obowiązkowo trzeba dozymetr wpakować w worek strunowy. Wracając do obsługi, znajdziemy tutaj jeden i jedyny przycisk, który podczas obsługi równomiernie jest podświetlany, daje to nawet fajny efekt.
Wyświetlacz typu zastosowano monochromatyczny, graficzny, jego rozdzielczość nie jest mi znana, oczywiście w tego typu LCD zyskujemy energooszczędność i idealną widoczność w słońcu, podczas mroku pozostaje nam ratować się latarką, gdyż nie ma możliwości jego podświetlenia.
CM II Counter zasilany jest przez baterie bloczkową typu 6f22 9V, co ciekawe jedna taka bateria może wystarczyć nawet na 3 letnie monitorowanie poziomu promieniowania, a korzystając z litowego ogniwa nawet do 8 lat, oprogramowanie po pewnym czasie wygasza wyświetlacz, ale nadal dokonuje pomiaru, dlatego też sugeruje by nigdy go nie wyłączać, mimo, że istnieje taka możliwość, niestety jednak żadna ikona nie informuje nas o stanie zużycia baterii. Klapka baterii wsuwana jest na zatrzask, który trzyma ją wręcz idealnie, nie wymaga więc użycia dodatkowych narzędzi, a zdjęcie jej wymaga po prostu trochę siły (należy wcisnąć ją i przesunąć).
Elementem pomiarowym jest rosyjski szklany licznik GM si-3bg o dość małej powierzchni pomiarowej, znany z wyższych zakresów starych Rentgenoradiometrów DP-5, jego bieg własny jest bardzo niski, wynosi około 1-2 CPM, łatwo więc wywnioskować, że raczej nie jest to urządzenie do pomiaru lekko aktywnych przedmiotów, czy śladowych skażeń, zakres pomiarowy według producenta zaczyna się dopiero od 1μSv/h, a kończy na 999 μSv/h, co ciekawe, mierzy nawet powyżej tych wartości, udało mi się zarejestrować poziom promieniowania na poziomie 1029 μSv/h. Dla użytego licznika GM wycięto otwór, tak by również mógł wykrywać rozpady beta, ale tylko te wysokoenergetyczne, dlatego też wynik jest składową kwantów gamma i rozpadów beta, zabrakło tutaj filtra, tak więc nie ma możliwości pomiaru przestrzennej mocy dawki gamma, dość popularne ostatnio rozwiązanie, generalnie uważam, że filtr to zdecydowany atut. Zakres mierzonych energii niestety nie jest mi znany, ale na pewno wyciąga pełen potencjał szklanego si-3bg, gdyż został całkowicie odsłonięty.
Wynik jest sumą przyjętych kwantów w ciągu określonego czasu, działa to na zasadzie bloków, ostatni w kolejce zostaje zastępowany poprzez najnowszy, stąd też wskazania są na bieżąco aktualizowane, co prawda dynamika nie jest szczególnie wysoka, ale też i nie wymaga trzymania dozymetru w skażonym miejscu przez minutę, nie znajdziemy tutaj także popularnego i chwalonego przeze mnie algorytmu, który kasuje szybko stare dane pomiarowe przy wyższym skoku promieniowania.
Z dodatkowych opcji mamy tutaj dawkomierz, który zważywszy na możliwość pracy dozymetru jako monitor promieniowania jest wręcz nieoceniony, a tym bardziej przy niesamowitym zakresie od 0.01 μSv aż po 999 Sv, prócz tego możemy ustawić alarm dla mocy dawki i dawki przyjętej:
- μSv/h – 1, 2, 4, 10, 20, 40, 100, 200, 400, 999
- μSv – 10, 20, 40, 100, 200, 400, 1000, 2000, 4000, 9990
Istnieje także możliwość aktywacji akustycznej sygnalizacji każdego przyjętego rozpadu, bardzo ceniona i lubiana funkcja. Więcej dodatkowych opcji tutaj nie znajdziemy, a obsługa urządzenia jest prosta i intuicyjna.
Podczas testów dozymetr niestety nie reagował na szkło uranowe, płytki podłogowe czy inne lekko aktywne obiekty, jednie wyroby ceramiczne barwione solami uranu jesteśmy w stanie dość bezproblemowo wykryć, jednak tylko jeśli bezpośrednio przyłożymy barwienia do okna pomiarowego.
Wykonałem test wskazań wybierając podobną konstrukcję, czyli dozymetr umożliwiający pomiar promieniowania gamma i beta, średnia licznika GM w CM II counter najbliższa jest SBM-21 użytego w DKS-04, generalnie wyniki były dość podobne, ale pamiętajmy, że oba dozymetry posiadają rozdzielczość wskazań z dokładnością do 1 μSv/h.
Podsumowując, sprzęt raczej nie dla wszystkich, do pomiaru nie jest to idealne rozwiązanie, gdyż w tej cenie znajdziemy konstrukcję czulsze i bardziej precyzyjne, jednak jako monitor promieniowania lub dawkomierz sprawdzi się bardzo dobrze, tym bardziej, że wymaga wymiany baterii raz na 3 lub nawet 8 lat, niestety jednak jest to sprzęt bardzo ograniczony, nie posiada zbyt wielu opcji, łączności z pc, możliwości podświetlenia LCD, zważywszy na to cena jest wysoka. Na plus również zaliczam zestaw i bardzo ładne etui.
Plusy:
- Niesamowicie długi czas pracy na baterii alkalicznej 3 lata lub litowej 8 lat
- Bardzo fajne etui w zestawie
- Ogromny zakres dawkomierza
- Konfigurowalny alarm
- Możliwość aktywacji akustycznej sygnalizacji przyjętych rozpadów
- Gumowany chwyt obudowy
- Prosta obsługa
Minusy:
- Pomiar z dokładności co 1 μSv/h
- Brak uszczelnień
- Brak komunikacji z pc
- Mała ilość opcji konfiguracyjnych
- Dość wysoka cena
- Nie nadaje się do mierzenia lekko aktywnych skażeń
- Dosyć niska czułość